Gdy uwierzę w Boga, gdy uwierzę Bogu, wszystko zaczyna się zmieniać. Świat staje się piękniejszy, serce wypełnia radość i pokój. Przychodzi w końcu czas, że tej radości nie da się już zatrzymać dla siebie. Kiedy naprawdę coś przeżywam, chcę się tym podzielić.
Popatrz, jest Bóg, jest Jezus, jest miłość, prawdziwa i bezwarunkowa. On, Jezus wziął całe moje badziewie na Golgotę, pozwolił się przybić do krzyża zamiast mnie. On mnie zbawił, zbawił ciebie, już nie umrzemy na wieki, naszym przeznaczeniem jest szczęście w miłości bez końca.
Właśnie to poszli ogłosić ewangelizatorzy mieszkańcom Legnicy. Nie chodzi tu o to, by liczyć od razu nawróconych. Nie w tym rzecz. W pierwszej kolejności jest to nam bardzo potrzebne. Wyjść do ludzi z okopów, w których tkwimy, spotkać człowieka, który chce zobaczyć, że nie jesteśmy dziwadłami. Śmiejemy się, cieszymy, modlitwa jest dla nas radością, jesteśmy otwarci.
Można było zaobserwować zdziwionych ludzi. Nie wiedzieli co powiedzieć, jak skomentować, czasem czmychali czym prędzej. W ich oczach zostanie obraz młodych i starszych radośnie głoszących, jak dawniej św. Paweł, radość Ewangelii. Ten obraz przyniesie kiedyś owoce.
Czasem wydaje się, że siew ziarna Ewangelii pada na zimny bruk ulicy. Spokojnie, Pan Bóg ma swoje sposoby i wie kiedy należy dać ziarnu wzrost. Sianie Dobrej Nowiny nigdy nie jest bezowocne. Zapraszam do obejrzenia fotorelacji – kliknij
Feliks