Modlitwa do Najświętszego Oblicza Pana Jezusa

1 lutego rozpoczyna się nowenna do Najświętszego Oblicza Pana Jezusa

Pozdrawiam Cię, wielbię, kocham Cię o mój Jezu, Zbawicielu, na nowo zelżony bluźnierstwami, jakimi Cię nieustannie obrażamy. Przebacz nam.

Ofiaruję Ci w Niepokalanym Sercu Twojej Najświętszej Matki hołdy Aniołów i wszystkich Świętych, jako woń kadzidła i proszę Cię najpokorniej przez moc twego Najświętszego Oblicza byś raczył przywrócić i odnowić we mnie i we wszystkich ludziach Twoje Oblicze, Twój Obraz, który przez grzechy nasze został tak okrutnie zeszpecony.

O niepojęta dobroci Boga, O niewysłowiona Miłości Ukrzyżowana, o Nieskończone Miłosierdzie ufam Tobie.

Ojcze Przedwieczny, Ofiaruję Ci zbolałe, Najświętsze Oblicze Twego Umiłowanego Syna Pana naszego Jezusa Chrystusa jako nieskończone zadośćuczynienie i okup za nasze winy. Ojcze Przedwieczny, ofiaruję je Tobie, aby złagodzić i uśmierzyć Twój święty gniew względem nas grzeszników. Wspomnij, że Jego Oblicze cierpiało niewypowiedzianie i nosiło ciernie naszych grzechów, by zadośćuczynić Twej Sprawiedliwości.

Spójrz na te Boskie rany, one wołają nieustannie, a wraz z nimi i ja wołam: miłosierdzia, miłosierdzia, miłosierdzia dla grzeszników.

Amen.

(modlitwa świętej Teresy od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza)

Modlitwy do św. Judy Tadeusza w ciężkim strapieniu

O święty Judo Tadeuszu, krewny Chrystusa Pana, wielki Apostole i Męczenniku, sławny cnotami i cudami, Ty jesteś potężnym Orędownikiem w przykrych położeniach i sprawach rozpaczliwych. Przychodzę do Ciebie z pokorą i ufnością i z głębi duszy wzywam Twojej przed Bogiem pomocy. O święty mój Patronie, któremu Bóg dał przywilej ratowania w wypadkach, gdzie już nie ma nadziei pomocy, spojrzyj na mnie łaskawie. Oto życie moje pełne cierpień i boleści; dzień za dniem upływa w ucisku, a serce moje wezbrało goryczą. Drogi mojego życia gęstym pokryły się cierpieniem i ledwie dzień mija bez troski i łez. Umysł mój otoczony ciemnością; niepokój, zniechęcenie i rozpacz nawet wdzierają się do duszy tak, iż niemal zapominam o Boskiej Opatrzności.

O święty mój Orędowniku, ty mnie nie możesz opuścić w tym moim smutnym położeniu. Nie odejdę od stóp Twoich, dopóki mnie nie wysłuchasz. Pospiesz ku ratunkowi mojemu, a wdzięczność moją okazywać Ci będę przez całe życie, szerząc cześć Twoją. Amen.

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny

Modlitwa (odmawiana w każdym dniu nowenny)
O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo, wiem, że niegodzien jestem zbliżyć się do Ciebie, upaść przed Tobą na kolana z czołem przy ziemi, ale ponieważ kocham Cię bardzo, przeto ośmielam się prosić Cię, byś była tak dobra i powiedziała mi – kim jesteś? Pragnę bowiem poznawać Cię coraz więcej i więcej – bez granic, i miłować coraz goręcej i goręcej bez żadnych ograniczeń. I pragnę powiedzieć też innym duszom, kim Ty jesteś, by coraz więcej i więcej dusz Cię coraz doskonalej poznało i coraz goręcej miłowało. Owszem, byś się stała Królową wszystkich serc, co biją na ziemi i co bić kiedykolwiek będą i to jak najprędzej i jak najprędzej.

Jedni nie znają jeszcze wcale Twego imienia. Inni ugrzęźli w moralnym błocie, nie śmią oczu wznieść do Ciebie. Jeszcze innym wydaje się, że Cię nie potrzebują do osiągnięcia celu życia. A są i tacy, którym szatan, co sam nie chciał uznać Cię za swą Królowę i stąd z anioła w szatana się przemienił, nie dozwala przed Tobą ugiąć kolan. Wielu kocha, miłuje, ale jakże mało jest takich, co gotowi są dla Twej miłości na wszystko, prace, cierpienia i nawet ofiarę z życia. 
O Pani, zakróluj w sercach wszystkich i każdego z osobna. Niech wszyscy mieszkańcy ziemi uznają Cię za Matkę, a Ojca na niebie za Ojca i tak wreszcie poczują się braćmi. Amen. (modlitwa św. Maksymiliana M. Kolbe „O królowanie Maryi”)

Modlitwa (odmawiana w każdym dniu nowenny)
O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła świętego i poleconymi Tobie.


Dzień I – 29 listopada

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo…

Rozważanie
Aby zrozumieć, kim jest Niepokalana, koniecznie muszę uznać swą nicość, zdobyć się na pokorną modlitwę, by uzyskać łaskę poznania Jej, i starać się samemu doświadczyć na sobie Jej dobroci i potęgi.

O Maryjo bez grzechu poczęta…

Rozważania na I dzień Nowenny do Niepokalanej z książki „Rozmowy z Bogiem”


Dzień II – 30 listopada

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo…

Rozważanie
Moje akty miłości oddaję Niepokalanej; nie tak, jak wręcza się przedmiot zwyczajnemu pośrednikowi, ale na własność, bo rozumiem, że Niepokalana składa je Jezusowi jako swe własne, więc bez zmazy, niepokalane, a On – Ojcu. W ten sposób staję się coraz bardziej Niepokalanej, jak Niepokalana jest Jezusa, a Jezus – Ojca.

O Maryjo bez grzechu poczęta…

Rozważania na II dzień Nowenny do Niepokalanej z książki „Rozmowy z Bogiem”


Dzień III – 1 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo…

Rozważanie
Ileż we wnętrzu mej  duszy działania Niepokalanej od zarania mego życia aż do chwili obecnej, ile zadatku Jej dobrodziejstw na przyszłość. Są to tajemnice mej własnej duszy. Wszelka otrzymana łaska w każdym dniu, godzinie i chwili życia mego, to łaska spływająca z Jej macierzyńskiego, miłującego mnie Serca.

O Maryjo bez grzechu poczęta…

Rozważania na III dzień Nowenny do Niepokalanej z książki „Rozmowy z Bogiem”


Dzień IV – 2 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo…

Rozważanie
Będę się starał tak żyć, by z każdym dniem, z każdą chwilą stawać się coraz bardziej Niepokalanej, coraz doskonalej wypełniać Jej wolę.

O Maryjo bez grzechu poczęta…


Dzień V – 3 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo…

Rozważanie
Będę miłował Niepokalaną ofiarnie jak Matkę. Ona mnie miłuje aż do ofiary ze swego Syna; przy Zwiastowaniu przyjęła mnie za dziecko. Ona upodobni mnie do siebie; mam tylko pozwolić Jej, by mnie prowadziła

O Maryjo bez grzechu poczęta…


Dzień VI – 4 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo…

Rozważanie
Starać się będę sumienie swoje coraz czystszym i coraz delikatniejszym czynić, by coraz bardziej upodabniać się do Niej i sprawić Jej przyjemność.

O Maryjo bez grzechu poczęta…


Dzień VII – 5 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo…

Rozważanie
Pragnę, by Niepokalana często do mnie zaglądała, by zamieszkała w mej duszy na stałe. Pragnę, by Ona kierowała moimi myślami. Przed Nią otwieram swe serce i Jej oddaję się bez granic.

O Maryjo bez grzechu poczęta…


Dzień VIII – 6 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo…

Rozważanie
Aby goręcej ukochać Niepokalaną, będę się starał o Niej myśleć, czytać i rozmawiać. W chwilach zwątpienia, pokusy czy utrapienia będę się do Niej modlić. Ufając Niepokalanej, nie obawiam się niczego, nie cofnę się przed żadnym obowiązkiem, choćby bardzo trudnym.

O Maryjo bez grzechu poczęta…


Dzień IX – 7 grudnia

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo…

Rozważanie
Tobie się oddaję, o Niepokalana. Zechciej przeze mnie działać, by w dzisiejszych czasach rozsiewać szczęście po ziemi i duszom niespokojnym dać odpocznienie w Bogu.

O Maryjo bez grzechu poczęta…

NOWENNA DO CHRYSTUSA KRÓLA (od 17 listopada)

MODLITWA CODZIENNA

Każdy dzień nowenny do Chrystusa Króla rozpoczyna się modlitwą i prośbą:

„Przyjdź Królestwo Twoje!”

Chryste Panie! Prosimy Twego Ojca, aby rychło na ziemi zapanowało Boże Królestwo i aby było w nim miejsce dla nas. Pragniemy, aby wszyscy ludzie uznali w Bogu swego Króla i Pana oraz by szanowali i przestrzegali Królestwa Bożego na ziemi i już Go więcej nie obrażali swoimi grzechami. Opowiadamy się całkowicie za Twoim Synem Chrystusem. Wyznajemy, że Ty Jezu jesteś naszym Królem i Panem i nie mamy innego króla. Naszymi modlitwami chcemy wyprosić łaski dla Kościoła, Ojczyzny, nas samych i tych, których Ci polecamy. Teraz przedstawiamy Ci, Jednorodzony Synu Ojca Niebieskiego i Królu królów oraz Panie panujących, nasze prośby. My, słudzy i poddani Twoi, błagamy o wysłuchanie, jeśli jest ona zgodna z Królewską Wolą Bożą. Wypowiedz teraz swe królewskie, Boskie, wszechmocne słowo i oddal każde zło od nas, a Twoje błogosławieństwo niech spłynie na nas i tych, których Tobie polecamy oraz na sprawy, które Ci przedstawiamy. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Ojcze nasz…

Zdrowaś Maryjo…

Chrystus Wodzem, Chrystus Królem, Chrystus, Chrystus Władcą nam.

DZIEŃ PIERWSZY

Chrystus królem Ojczyzny ziemskiej

(najpierw modlitwa codzienna) 

ROZWAŻANIE: Miłość Ojczyzny rodzi się z przykładu danego nam przez Jezusa – kiedy spoglądał na Jerozolimę dostrzegł wszystkie czekające ją nieszczęścia i zapłakał nad tym pięknym miastem. Miłość Ojczyzny nakazuje Pismo Święte. Dlatego jako chrześcijanie jesteśmy zobowiązani do miłości Ojczyzny danej nam przez Boga. Miłość Ojczyzny polega na wspieraniu jej przez naszą sumienna pracę, szacunek dla bliźnich, uczciwość, budowanie dobrego społeczeństwa, rodzin, a w razie potrzeby nawet oddania swego życia w jej obronie. Tych przykładów nie brakuje w naszej historii.

MÓDLMY SIĘ: Boże, Rządco i Panie narodów, z ręki i karności Twojej racz nas nie wypuszczać, a za przyczyną Najświętszej Panny, Królowej naszej, błogosław Ojczyźnie naszej, by Tobie zawsze wierna, chwałę przynosiła Imieniu Twemu, a dzieci swoje wiodła ku szczęśliwości. Wszechmogący wieczny Boże, udziel nam głębokiej miłości ku braciom, siostrom i najmilszej Matce, Ojczyźnie naszej, byśmy jej i ludowi Twemu, mogli służyć uczciwie. Ześlij Ducha Świętego na sługi Twoje, rządy kraju naszego sprawujące, by wedle woli Twojej ludem sobie powierzonym mądrze i sprawiedliwie zdołali kierować. Amen.

DZIEŃ DRUGI

Chrystus Królem Ojczyzny Wiecznej

(najpierw modlitwa codzienna) 

ROZWAŻANIE: Chrystus dawał świadectwo istnienia Ojczyzny Wiecznej. Przed Piłatem powiedział: Królestwo moje nie jest z tego świata… ja się na to narodziłem na to przyszedłem na ten świat, aby dać świadectwo prawdzie. Kto jest z prawdy, słucha mojego głosu. Królestwo Chrystusa ukazuje już swoją obecność przez cudowne znaki i przez głoszenie prawdy. Jeszcze nie jest za późno, aby całe nasze życie poświęcić prawdzie, aby zasłużyć na przebywanie w Ojczyźnie Wiecznej.

MÓDLMY SIĘ: Boże, Ty dla swojej chwały pozwoliłeś nam doczekać dnia, który się rozpoczyna (trwa) – oświecaj nas swoją łaską, byśmy chodzili Twoimi drogami. Ty opromieniłeś ziemię światłem zmartwychwstania Twojego Syna, spraw, aby Twój Kościół zaniósł to światło prawdy wszystkim ludziom. Przez Ducha Świętego oświeciłeś uczniów swego Jednorodzonego Syna – ześlij tegoż Ducha na swój Kościół, aby zachował go w wierności. Ty ukazujesz błądzącym światło Twojej prawdy, aby mogli wrócić na drogę sprawiedliwości – spraw, niech twoje dzieci odrzucą wszystko, co się sprzeciwia tej godności, a zabiegają o to, co jest z nią zgodne. Amen.

DZIEŃ TRZECI

Chrystus Królem Kościoła

(najpierw modlitwa codzienna) 

ROZWAŻANIE: Chrystus Pan wstępując do nieba pozostawia szczególną wspólnotę swoich uczniów tworzących Kościół. Im objawił tajemnicę Królestwa, dał im udział w swoim posłaniu, w swojej radości i swoich cierpieniach. Wytrwajcie we Mnie, a Ja będę trwał w was… Ja jestem krzewem winnym, a wy – latoroślami… . Trzeba zadać sobie pytanie, jak ja buduję Kościół. W Kościele żyje Chrystus. On jest Królem wspólnoty. Kapłani zastępują Go w posłudze sakramentów: Kościół uobecnia Jego działalność w świecie, kiedy chrzci, spowiada, namaszcza… Kościół jest nadal żyjącym Chrystusem.

MÓDLMY SIĘ: Jezu Chryste – Królu Kościoła, ty w Nowym Przymierzu, nieustannie tworzysz ze wszystkich narodów jeden lud, zjednoczony przez Ducha Świętego – spraw niech Kościół wierny swojemu posłannictwu, towarzyszy rozwojowi ludzkości i będzie ewangelicznym zaczynem i duszą społeczności ludzkiej, aby odnowiona zamieniła się w rodzinę Bożą. Spraw niech Papież Franciszek jako zastępca Chrystusa na ziemi umacnia swoich braci i siostry, a cały Kościół niech jednoczy się z Nim węzłami jedności, miłości i pokoju, aby wszyscy znaleźli w Tobie, Pasterzu dusz, prawdę i życie wieczne. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

DZIEŃ CZWARTY

Chrystus Królem Rodziny

(najpierw modlitwa codzienna) 

ROZWAŻANIE: Kiedy dziś spojrzymy na nasze rodziny jesteśmy zatrwożeni ich stanem, rozkładem, nieszczęściami, które je dotykają. Czy było w niech miejsce dla Chrystusa-Króla? Czy On był zapraszany po dniu uroczystego ślubu – czy znalazła się chwila na modlitwę, spowiedź, Msze Świętą, Komunię Świętą? Tak często zabrakło miejsca dla Jezusa i Jego łaski w życiu małżonków. Jeżeli pragniemy uzdrowienia naszych rodzin – trzeba starać się o miejsce w nich dla Chrystusa Króla. Dom stanie się świątynią, a Jezus będzie w niej stale przebywał.

MÓDLMY SIĘ: Królu naszych rodzin, który przez cnoty i przykład życia rodzinnego na ziemi wybraną rodzinę czciłeś, spojrzyj na nasze rodziny, które u Twoich stóp się korzą i o łaski proszą. Nasze rodziny do ciebie całkowicie należą, gdyż Tobie poświęciły się na szczególna służbę. Chroń je łaskawie, ratuj w niebezpieczeństwach, wspomagaj w utrapieniach i udzielaj pomocy, aby mogły wytrwać w naśladowaniu Twojej Świętej Rodziny i zasłużyć na wieczne szczęście w niebie. O Maryjo, prosimy Cię o wstawiennictwo ufając, że Twój Syn prośby nasze wysłucha. Święty Józefie, przybądź nam jako Opiekun i Żywiciel Króla-Zbawiciela. Amen.

DZIEŃ PIĄTY

Chrystus Królem dzieci i młodzieży

(najpierw modlitwa codzienna) 

ROZWAŻANIE: Ewangelie opowiadają nam jak Pan Jezus kochał dzieci i cenił ich czyste, niewinne serca. Stawiał je zawsze za wzór do naśladowania. A droga do Niego miała być otwarta dla nich: Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie. Cieszył się z poszukiwań młodzieńca, pragnącego życia jeszcze doskonalszego, ale i ubolewał w przypowieści nad synem marnotrawnym. Troska Jezusa trwa i dzisiaj. Pragnie przez rodziców i wychowawców przekazywania dobra dzieciom i młodzieży. Czuwania nad ich wychowaniem słowem ale i osobistym przykładem życia zgodnego z Ewangelią. 

MÓDLMY SIĘ: Chryste Królu Wszechświata, przychodzę do Ciebie z sercem zatroskanym, pełnym jednak ufności w pomoc Twoją. Błagam Cię o potrzebne łaski dla naszych dzieci (mego syna, córki, wnuka, wnuczki…), które dziś na nowo powierzamy. Weź je pod swoją obronę i otocz opieką w tych licznych niebezpieczeństwach, jakie im w życiu doczesnym zagrażają. Są one odkupione Najdroższą Krwią Twoją. Moim obowiązkiem jest taj je wychować nauką i przykładem, by stały się dziedzicami Królestwa Niebieskiego. Maryjo – pomóż mi i błagaj Syna swego, aby zawsze cieszyły się dobrym rozwojem duszy i ciała. Amen. 

DZIEŃ SZÓSTY

Chrystus Królem cierpiących

(najpierw modlitwa codzienna) 

ROZWAŻANIE: Żyć znaczy cierpieć – to było i jest prawdą. Od tysięcy lat, jak znane są krople deszczu, tak znane są gorzkie łzy cierpienia. Człowiek próbuje różnych metod, aby od tego uciec. Na próżno. Nasze cierpienie służy zbawieniu. Fizyczne cierpienie często nas ostrzega przed rozwijająca się chorobą w ciele – podejmujemy leczenie pozwalające uniknąć poważniejszych następstw. Ileż razy ból przemijania, śmierci bliskich, ciężkich chorób ratuje nasze dusze. Zadajemy pytanie – jak żyć, aby osiągnąć Królestwo, gdzie już nie będzie ani łez, ani cierpień…

MÓDLMY SIĘ: Panie Jezu, Królu, który z własnego doświadczenia wiesz, co to znaczy cierpienie, zmiłuj się nad sercami zranionymi i obolałymi ciałami. Bądź ich pokojem i pokrzepieniem. Spraw, aby odkryli skarby ukryte w chrześcijańskim przezywaniu cierpienia. Jezu Królu, Mistrzu cierpiących, naucz nas modlić się jak Ty, o oddalenie cierpienia, a gdy wolą Bożą jest, byśmy cierpieli wspieraj nas i ucz przyjmować je, znosić i ofiarować dla większej chwały Bożej, dla dobra wszystkich cierpiących i oczyszczeniu nas dla osiągnięcia Królestwa Bożego. Matko Boża Bolesna – uproś nam zbawienne owoce cierpienia. Amen.

DZIEŃ SIÓDMY

Chrystus Królem matek i kobiet

(najpierw modlitwa codzienna) 

ROZWAŻANIE: Bóg każdemu stworzeniu wytyczył właściwy cel i powołanie. Każdy z nas podziwia powołanie kobiety-matki, która nie tylko daje życie fizyczne, ale stoi u początków życia duchowego, wiary, dobrych obyczajów itp. Ile jest służby społecznej w dziele miłosierdzia, pielęgnowania chorych, wychowywania opuszczonych dzieci, nauczania w szkołach. Kobieta i matka – to ofiarne życie, niezmierna liczba nieprzespanych nocy, pełnego ofiar życia, trosk i pracy wypełniającej całe dnie. Ile ludzkość im zawdzięcza. Być dzisiaj matką oznacza być męczennicą bohaterką.

MÓDLMY SIĘ: Panie mój, Ty też stałeś się człowiekiem i wziąłeś ciało z Matki Dziewicy. Ty też za ziemskiego życia zechciałeś mieć Matkę. Dziękuje Ci za moją matkę. Jej zawdzięczam, to że jestem. Z niej wziąłem swoje ciało, swoją krew. Ona mnie karmiła swoim mlekiem. Ona nic za to chce (chciała) ode mnie. Ona pragnie (pragnęła) tylko i modli się (modliła się), abym był dobry i w życiu szczęśliwy. Dziś mówię jej, że zawsze będę jej radością. Tobie dziś Panie dziękuję za cud, jakim jest moja matka. Amen.

DZIEŃ ÓSMY

Chrystus Królem kapłanów

(najpierw modlitwa codzienna) 

ROZWAŻANIE: Pewnego dnia Jezus powiedział do Apostołów: Jak Mnie posłał Ojciec, tak i Ja was posyłam… Przy Ostatniej Wieczerzy: To czyńcie na moją pamiątkę… A przed wniebowstąpieniem: Weźmijcie Ducha Świętego… Idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody… Kapłani otrzymali tak wiele poleceń do wykonania przez wszystkie dni aż do skończenia świata. Jakże ich bardzo potrzeba w tym Królestwie. Dlatego pamiętajmy o modlitwie zarówno w ich intencji, dobrego, godnego spełniania posłannictwa, jak również prośmy o następnych apostołów XXI wieku.

MÓDLMY SIĘ: O Panie, daj sługom Twoim serce, które obejmie całe ich wychowanie i przygotowanie. Niech będzie świadome wielkiej nowości, jaka zrodziła się w ich życiu, wyryła się w ich duszy. Serce, które byłoby zdolne do nowych uczuć, jakie polecasz tym, których wybrałeś, by byli sługami Twego Ciała Eucharystycznego I Twego Ciała Mistycznego Kościoła. O Panie, daj im serce czyste, zdolne kochać tylko Ciebie taką pełnią, taką radością, jaką wyłącznie ty potrafisz ofiarować. Serce czyste, które by nie znało zła, chyba tylko po to, by je rozpoznać, zwalczać i unikać, serce czyste jak dziecka, zdolne do zachwytu i do bojaźni. Amen.

DZIEŃ DZIEWIĄTY

Chrystus Królem dusz naszych

(najpierw modlitwa codzienna) 

ROZWAŻANIE: Chrystus jest moim Królem. Co oznacza ta myśl w moim życiu? Przede wszystkim dusza tęskni za moim Panem i Władcą. Służyć Mu jest obowiązkiem, ale i największą radością. Nikt nie może dwom panom służyć – mówi Jezus. Jednym jest Chrystus, a drugim szatan i jego czyny grzech, podłość, złe postępowanie… Czy myślę o swojej duszy, komu bardziej służę? Czy nie marnuję życia, służąc światu, a nie Bogu. Życzymy sobie często zdrowia, szczęścia, pieniędzy. A jak niewiele tych spraw dotyczy troski o duszę i osiągnięcie Królestwa Chrystusa. 

MÓDLMY SIĘ: O mój Jezu, wierzę i wyznaję, że Ty jesteś Królem miłości, który chce panować w sercach naszych. Przyjdź więc i utwierdź panowanie Twoje w moim sercu. Prawdą jest, że było ono przez pewien czas w mocy nieprzyjaciół Twoich, ale mam nadzieję, że teraz należy już do Ciebie całkowicie i że zostaniesz jego Panem jedynym na zawsze. Inni władcy rządzą i panują siłą, Ty chcesz królować miłością. O mój Jezu i Królu, który dusze nasze tak ukochałeś, weź je w posiadanie. Oddaję Ci całkowicie moje serce, jedynie Tobie. O Maryjo, spraw, abym pozostał zawsze wierny umiłowanemu Królowi serca mego. Amen.